Każdy chce mieć Sedana. Nie tylko klienci z mało zasobnymi portfelami, ale także Ci najbogatsi. To dla nich Porsche zaprezentowało niedawno cztero drzwiową Pannamere. Odbywający się właśnie salon samochodowy w Paryżu był świadkiem prezentacji sedana....Lamborghini.
Zaprezentowany na salonie samochodowym w Paryzu model Estoque to pierwszy w dziejach czterodrzwiowy i czteromiejscowy samochód sportowy ze stajni Lamborghini. Jak napisał magazy Car and driver wiemy, ze auto pewnie będzie opierało się na konstrukcji Audi a8, silnik V10 zapozyczy z Gallardo, podobnie jak siedmiostopniową, automatyczną skrzynię biegów. Cena przekracza wyobrazenia człowieka, który zarabia średnią krajową.
Marka z logo byka ma w swojej historii i inne ciekawostki.
Coupe - kombi
Pamiętacie? Kilka firm, w różnych okresach eksperymentowało z trzy drzwiowymi kombi. Takie rozwiązanie było zastosowane w Trabancie...
Inną ciekawostką ze stajni (a w zasadzie obory, gdyż Lamborghini ma w swym znaku byka czyli krowę) jest…Citroen cabrio. Oceńcie sami podobieństwo Lamborghini Athos i Citroena xm.
Oto koncepcyjny Athos.
Ciekawym autem, którego prototyp stworzono na potrzeby amerykańskiej armii, jest terenowy sedan Lamborghini - Cheetah – czyli pradziadek dzisiejszego Hummera.
Karoseria wykonana była z włókna szklanego i mogła pomieścić czterech żołnierzy w pełnym rynsztunku bojowym. Auto jednak miało słaby, bo zaledwie 180 konny silnik V8 konstrukcji Chryslera o pojemności 5.9 litra, zamontowany z tyłu auta. Dobór jednostki napędowej oraz zamontowanie jej z tyłu auta skutkowało kiepskimi właściwościami jezdnymi auta. Prototyp nigdy nie wrócił do Lamborghini gdyż został zniszczony przez amerykanów na poligonie. Kontrakt na dostarczanie terenowego auta dla US Army wygrał w końcu AM General z podobnie wyglądającym HMMWV.
A oto jak skończyło Lamborghini Cheetah.
Źródło: car and driver, gazeta.pl, bluebuddies, wikipedia, lamborghini, citroen
sobota, 4 października 2008
Lamborghini sedan
Volkswagenie Polo....
i…w Lamborghini Flying Star. "Latająca gwiazda", w topowej wersji z najmocniejszym silnkiem o mocy 320 koni mechanicznych , jak na lata 60. rzeczywiście mogła latać.
Mediolańską firmę Carrozzeria Touring, która była odpowiedzialna za wygląd Flying Star, po wyprodukowaniu tego modelu zamknięto, a klucz wrzucono do wnętrza wulkanu Etna.Krowa na tle zamku
Pradziadek Hummera
Takie, tajemnicze zdjęcie Cheetah wyposazonego w pokaźny zestaw rakiet, znalazłem w internecie.
Etykiety:
athos,
cheetah,
Citroen,
estoque,
flying star,
lamborghini,
prototy,
salon w paryżu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz