środa, 25 czerwca 2008

Pomysłowość polskiej policji

Na naszych drogach robi się coraz bezpieczniej. Jest coraz więcej fotoradarów, które zrobią nam zdjęcie, jak tylko przekroczymy dozwoloną prędkość. Jest dużo tak zwanych "tajniaków", czyli nieoznakowanych pojazdów policyjnych, wyposażonych w kamery, rejestrujące naszą jazdę.

Są jednak miejsca, gdzie nie stanął fotoradar, nie jeździ tam też "tajniak" - tam na straży kodeksu drogowego stoi, a właściwie lewituje kilka centymetrów nad ziemią, papierowy policjant. Do atrap radiowozów już się przyzwyczailiśmy, ale funkcjonariusz we własnej osobie?

Image Hosted by ImageShack.us


Jakby tego było mało, postać ma spory brzuszek - czyżby na czyjeś podobieństwo? Tego nie wiadomo, ale jedno jest pewne - konstrukcja bardziej bawi niż przestrzega przed ograniczeniem prędkości, oby tylko nie było to zbyt rozpraszające, bo efekt będzie odwrotny do zamierzonego.



źródło: www.moto.pl

dodajdo.com

Brak komentarzy: